Rafał Jankowski: Nasz protest w żadnym wypadku nie będzie uciążliwy dla społeczeństwa

W audycji „To się liczy” portalu Money wywiad z Przewodniczącym Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych Rafałem Jankowskim przeprowadził Sebastian Górek.

Audycję można obejrzeć – tutaj

Poniżej zapis wywiadu

Sebastian Górek – Panie Rafale, chciałbym się spytać, bo od kilku dni gorąca wymiana pism pomiędzy wami a komendą główną policji i ministerstwem dotycząca ucięcia dodatków, o co chodzi?

Rafał Jankowski – generalnie ta informacja, o której pan mówi, była dla nas dużym zaskoczeniem. My jesteśmy w tej chwili w fazie Ogólnopolskiej Akcji Protestacyjnej, walczymy między innymi o podwyżki dla funkcjonariuszy a tu nagle dowiadujemy się, że postawiono Komendanta Głównego Policji przed dylematem: za co może zapłacić, a za co nie. Komendant Główny naszym zdaniem nie powinien nigdy być postawiony w takiej sytuacji, ale też naszym zdaniem nie można robić tych oszczędności kosztem ludzi.

SG – wyciekły pisma, które mogą sugerować, że to jest odwet za ten wasz strajk. Tutaj czytam, że nie mogą być wypłacane: dopłaty do wypoczynku, przejazdy raz w roku dla funkcjonariuszy, ryczałty za pranie odzieży ochronnej, odprawy pośmiertne i zasiłki pogrzebowe – no to wygląda, jakby w policji naprawdę już dramatycznie brakowało pieniędzy, jeśli zabiera się pieniądze na odprawy…

RJ – na pewno nie jest to odwet, ja spotkałem się z takimi opiniami, to trzeba włożyć między bajki. Mnie się po prostu wydaje, że wbrew temu, co słyszymy ze strony rządowej, że jest ten Program Modernizacji Policji i innych służb mundurowych, gdzie będziemy remontować komisariaty, otwierać nowe posterunki, kupiliśmy black-hawka, i pensje policjantów wzrosną – ja się martwię, że nawet ten Program Modernizacji może nie być zrealizowany, jeżeli już w tej chwili, kasa Komendy Głównej jest pusta. Mamy sierpień i ta sytuacja nie powinna się zdarzyć.

SG – gdzieś tam komornik niedługo się w policji pojawi?

RJ – Policja myślę nie jest firmą, która może zbankrutować, jednak zaapelowałem do Premiera, żeby dosypał kasy do budżetu policji. Nie może być tak, że stutysięczna armia policjantów, największa w Polsce mundurowa formacja cierpi w połowie roku na niedostatek. Przecież to policjanci, którzy codziennie wychodzą do służby mają zapewnić bezpieczeństwo wszystkim Polakom.

SG – z czego wynika brak tych pieniędzy? Ktoś źle zaplanował? Ktoś za dużo wydał? Koś nie policzył? Gdzieś te pieniądze uciekły?

RJ – Ja bym bardzo chciał znać odpowiedź na pytanie, które Pan w tej chwili postawił. Zwrócę się na pewno o takie wyjaśnienia do Komendanta Głównego Policji, być może też do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

SG – rok 2018 był mniejszy lub większy, nie wiem – o jakiś wskaźnik inflacji?

RJ – jeszcze raz powtórzę – Rząd i MSWiA cały czas powtarzają nam jak mantrę, że nie rozumieją naszego protestu gdyż jest wdrażana ustawa o modernizacji służb, w tym policji. I tak, jak powiedziałem: tam jest według założeń tego Programu kasa na wszystko. Na modernizację policji i na podwyżki. Okazuje się, że tej kasy tak naprawdę to chyba nie ma.

SG – to ile w tym roku policjanci dostali podwyżek?

RJ – No w tym roku to czekamy na podwyżki, dostali ci, którzy są najniżej uposażeni, ale ja bym tego nawet nie nazwał podwyżkami. To były jakieś tam drobne pieniążki, o których nie warto mówić.

SG – po dwieście złotych?

RJ – mniej więcej koło stówki

SG – brutto, czy netto?

RJ – ja myślę, że dla niektórych nawet było to na rękę.

SG – a przy jakich dochodach miesięcznych?

RJ – ja mówię o policjantach – tych na najniższych szczeblach tych, którzy zaczynają karierę zawodową. Ci ludzie zarabiają po dwa, dwa i pół, dwa sześćset, dwa siedemset. To są naprawdę żenujące kwoty pieniędzy, żenujące pensje.

SG – więcej w dyskoncie można zarobić…

RJ – dlatego mamy taką falę odejść. Ludzie przychodzą i nawet na etapie przeszkoleń tych podstawowych odchodzą do innych firm.

SG – czy słyszał pan o przypadku, gdy ktoś zrezygnował i powiedział – wolę pracować na kasie?

RJ – znam wiele takich przypadków, niekoniecznie było to na kasie, ale ludzie odchodzą do innych firm, borykamy się cały czas z tym, że nie ma kandydatów, nie ma chętnych do służby w policji, ale też i w innych służbach.

SG – w pierwszym odcinku Pitbula była taka scenka, gdzie jeden z policjantów, kryminalnych, który teoretycznie zarabiał całkiem nieźle – dorabiał sobie układając płytki. Dzisiaj takie sytuacje cały czas się zdarzają?

RJ – Ja myślę, że w policji to jest tak, że policjant, żeby pracować po służbie musi mieć zgodę przełożonego. U nas się tych zgód nie wydaje, myślę że wiele osób dorabia w różny sposób. Na czarno.

SG – układając płytki cały czas?

RJ – trudno mi powiedzieć w jaki sposób, ale tak sądzę, że trzeba łatać te budżety domowe, tak jak Komendant Główny musi teraz łatać budżet Komendy Głównej właśnie nie płacąc czegoś.

SG – Spytam o ten strajk, on już trwa od miesiąca, są jakieś realne skutki? Bo zapowiedzieliście, że będzie mniej mandatów. Rzeczywiście mniej mandatów wystawiacie?

RJ – nie ma strajku policjantów ani innych służb. My mamy już w ustawę wpisane, że służby nie mają prawa do strajku. Jedynie protest. To diametralnie zmienia postać rzeczy. Protest to jest delikatniejsza forma i słusznie, bo ja sobie nie wyobrażam, żeby zastrajkowała policja, Straż Graniczna – nagle zniknęlibyśmy z przejść, z komisariatów…

SG – a ten protest przynosi jakieś realne skutki, rzeczywiście wystawiacie mniej mandatów? są jakieś namacalne efekty?

RJ – oczywiście, że tak. O tym się nie mówi. Wiem od mediów, że strona służbowa niechętnie udziela takich informacji. Nawet ostatnio w Jeleniej Górze mieliśmy taki przypadek. Bo ktoś się mnie pyta, czy policjanci w Polsce są zaangażowani w ten protest funkcjonariuszy? Jeleniogórska drogówka kilka dni temu przeprowadziła akcję – kaskadowy pomiar prędkości. Ze zdziwieniem na stronie Komendy Jeleniogórskiej i portalu miejskiego przeczytałem, że posypały się mandaty – ponad 60 mandatów w trakcie tej akcji wystawiono. Sprawdziliśmy to, okazało się, że mandaty to były cztery, a sześćdziesiąt pouczeń. Więc taka jest skala. Jeżeli mówimy o pieniądzach – to jest jeszcze nie do końca potwierdzona przeze mnie informacja, ale około 11 milionów, w porównaniu do lipca ubiegłego roku.

SG – 11 mln mniej rok, do roku, jeśli chodzi o wystawiane przez policję mandaty. A jeśli chodzi o to, ile miesięcznie się wystawia mandatów?

RJ – my nie prowadzimy takich statystyk, takie statystyki pewno ma Komenda Główna Policji.

SG – wy rozdajecie takie naklejki?

RJ – jasne, z przyjemnością panu redaktorowi ją wręczę…

SG – chętnie wezmę. Do czego taka naklejka uprawnia?

RJ – Proszę Państwa – ta naklejka …

SG – mogę zobaczyć? (Rafał Jankowski wręczył redaktorowi naklejkę). O dostałem nawet kilka to się podzielę z chłopakami ze studia…tu jest napisane: Jeżdżę bezpiecznie, Popieram Protest Policjantów.

RJ – myślę, że najważniejsze jest to: Jeżdżę bezpiecznie. Kierowca, który deklaruje, że jeździ bezpiecznie, będzie przez moich kolegów z Ruchu Drogowego i Prewencji podczas kontroli, jako człowiek, który już deklaruje, że jeździ bezpiecznie.

SG – ja przeproszę, że jakieś wykroczenie popełniłem i policjant mi mandatu nie wlepi.

RJ – skończy się to na pewno pouczeniem. ale to oczywiście będzie decyzja policjanta. Na pewno ta naklejka, (Stop wariatom drogowym) jeżeli ktoś będzie narażał innych użytkowników – są jakieś granice.Protest protestem, my dbamy o bezpieczeństwo Polaków i to jest priorytet. A poza tym musimy działać zgodnie z prawem obowiązującym w naszym kraju. Jesteśmy policjantami i musimy do tego podchodzić w rozsądny sposób.

SG – jeszcze raz pokażę: taka naklejka będzie mnie uprawniać do tego, że będę mógł powiedzieć: drogi policjancie – ja jeżdżę bezpiecznie, wykroczenie popełniłem przez pomyłkę i mandatu nie dostanę. W ramach tego protestu po prostu dostanę upomnienie.

RJ – wydaje mi się, że tak to właśnie zadziała.

SG – dzięki wielkie, bardzo cenna naklejka, jestem ciekawy po ile ona ona chodzi na jakichś giełdach czarnorynkowych?

RJ – Ja bym bardzo chciał, bo różnie jest policja oceniana, wiem, że zaufanie do policji w sondażach jest wysokie – teraz nieco podupadło, bo jesteśmy pokazywani w jakiś zły sposób – często tez przez media, ale ja bym chciał, żeby każdy Polak powiedział – tak, ja popieram policjantów bo od tego, jak ten policjant pełni służbę i jak on zarabia – zależy moje bezpieczeństwo. My liczymy na poparcie społeczne.

SG – spytam o dalsze kroki związane z protestem, coś planujecie, choćby po tym piśmie? Jakieś dalsze zaostrzenie protestu?

RJ – nie, to pismo mam nadzieję zostanie wycofane – bo o to się tez zwróciłem w piątek do Komendanta Głównego Policji. Spotkaliśmy się w ubiegłym tygodniu z kolegami z Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych i zgodnie z wcześniejszym planem, bo zakładaliśmy, że w sierpniu możemy rozszerzyć nasz protest o elementy tzw. protestu włoskiego. Czyli szczegółowo, drobiazgowo pełnić służbę, ale też zgodnie z prawem

SG – właśnie słyszałem, że chcecie zasiadać za kółkiem tych samochodów, żeby wydłużyć protest…

RJ – nie, nie – jeśli chodzi o protest policjantów, wprowadzanie elementów protestu włoskiego – my na pewno nie uderzymy w społeczeństwo. Proszę się nie obawiać, nie będzie kolejek, jeśeli ktoś będzie chciał zgłosić jakiś problem na komisariacie, na posterunku , wypadki, inne zdarzenia drogowe – będą załatwiane szybko. Jeśli chodzi o policję, chcemy uderzyć w statystyki i mierniki, które są zmorą i policjantów i niejednokrotnie w medialnych przekazach słyszeliśmy, że policjanci pracują pod mierniki, pod statystyki. Chcemy pokazać, że nie. Że jesteśmy dla ludzi.

SG – to na czym dokładnie ten protest włoski będzie polegać?

RJ – wie Pan, jeżeli policjant działa w oparciu o jakieś rozporządzenie, algorytmy działania – często było to tak robione, że pomagało się temu, żeby to się dobrze statystycznie wyświetliło. A teraz będziemy robić to tak, jak trzeba. Padły też takie propozycje moich kolegów, że często ludzie wychodzili do służby, szybko, szybko – wsiadamy do radiowozu, coś tam stuka, puka ale jedziemy, bo trzeba…nie będziemy zgłaszać wszelkie usterki, tak, że na pewno nie będzie to dolegliwe dla społeczeństwa, ale będziemy robić to zgodnie z przepisami wewnętrznymi i będziemy to robić szczegółowo. Jestem też przewodniczącym Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Moi koledzy z innych służb też będą takie elementy wprowadzać, Straż Pożarna, Służba Więzienna, Straż Graniczna, Służba Celna. Wiem, że największe obawy powstały po opublikowaniu naszego komunikatu, dotyczące działań zapowiedzianych wstępnie przez związki zawodowe Straży Granicznej i Służby Celnej. Koledzy nie wykluczają a nawet są pewni, że będą takie działania wprowadzać w portach lotniczych, na granicy.

SG – przyznam szczerze trudno mi wyobrazić sobie, jak elementy protestu włoskiego, mogą się nie przełożyć na życie statystycznego Kowalskiego. Bo on będzie widział, że jest kontrolowany trzy razy dłużej.

RJ – ja powiedziałem o proteście policjantów. My będziemy to robić w ten sposób, że jeżeli chodzi o działania policji nie odbiją się one na statystycznym Kowalskim. Nie wyobrażam sobie, żeby elementy protestu włoskiego na przykład służby więziennej odbiły się na statystycznym Kowalskim. No może się jakieś sprawy obsuną w sądach. Każda służba będzie działać według zasad, jakie ustali. Każda służba jest do czego innego.

SG – spytam jeszcze o wasze postulaty, co jest takim głównym postualtem, że jak rząd go spełni, to wy powiecie – dziękujemy nie protestujemy.

RJ – nie będę ukrywał, że jest to postulat płacowy. Poza postulatami emerytalnymi, poza ta ustawą tzw. L-4, która wzbudza duże kontrowersje społeczne, to głównie jest to kasa. Nie ma co ukrywać, że liczymy na podwyżkę i jest to nasz warunek. My i tak zrobiliśmy co najmniej dwa kroki wstecz – bo już nie mówimy, że w tym roku, może w przyszłym i jeszcze w kolejnym, ale chcemy mieć to zagwarantowane w porozumieniu i chcemy żeby minister podpisał z nami to porozumienie i jest to warunek zakończenia protestu.

SG – o jakiej kasie, jak to pan powiedział mówimy. Jaka to ma być podwyżka?

RJ – to ma być podwyżka – w nadchodzącym roku kwota 650 zł, a w kolejnym jeszcze 400 zł.

SG – patrząc jak rośnie średnia pensja w Polsce to ta kwota może wydaje się duża, ale tak naprawdę nie jest jakaś astronomiczna.

RJ – oczywiście, że nie.

SG – musimy niestety zmierzać do końca – Rafał Jankowski, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych – dziękuję za rozmowę.