Śląska policja zorganizowała w górach pięciodniowy antystresowy plener plastyczny, który sfinansowano z funduszu na leczenie i rehabilitację funkcjonariuszy. Nie pojechał tam jednak ani jeden policjant po traumatycznych przeżyciach, obrazy malowała za to szefowa gabinetu komendanta wojewódzkiego.
– To skandal – mówi poseł Marek Wójcik, wiceszef sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji.
Plener o nazwie „Policja, jakiej nie znacie – czyli co nam w duszy gra” zorganizowano w trzygwiazdkowym pensjonacie Skalny w Szczawnicy. Uczestnicy imprezy mogli nie tylko cieszyć się pięknymi widokami, ale także korzystać z sauny fińskiej, sauny na podczerwień, jacuzzi, kabiny z hydromasażem czy foteli z masażem. W plenerze wzięło udział dziewięć osób, a ich pięciodniowy pobyt w górach kosztował 6,2 tys. zł.
Cały artykuł w załączniku.