Turysta na Krupówkach w czasie policyjnej interwencji przystawiał funkcjonariuszowi natarczywie telefon do twarzy. W pewnym momencie wyprowadzony z równowagi policjant zamarkował uderzenie z tzw. “z byka” w wyciągniętą dłoń z telefonem. Turysta nietknięty szybko odchylił się do tyłu. Nagranie ze zdarzenia oczywiście niezwłocznie pojawiło się w sieci.
Po poluzowaniu obostrzeń Zakopane przeżyło w weekend prawdziwy najazd turystów. Tłumy pojawiły się na Krupówkach. Pomimo pandemii ludzie tłoczyli się na deptaku, a wieczorami tańczyli i śpiewali. Musieli interweniować policjanci, gdyż dochodziło do wielu awantur i łamania przepisów. Kilka osób zatrzymano, wystawiono wiele mandatów. Funkcjonariusze spotykali się z agresją wobec niektórych z imprezowiczów.
Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula przyznał, że większość turystów przestrzega zasad sanitarnych, natomiast chuligańskie wybryki dotyczą grup tzw. pseudokibiców skoków, którzy nie potrafią wypoczywać pod Tatrami, cieszyć się kontaktem z przyrodą czy osiągnięciami naszych sportowców.
– To nawet nie chodzi o zachowanie przyzwoitości, ale o zwykłą ludzką kulturę i szacunek do drugiego człowieka, którego widocznie brakuje tym, którzy ubliżają interweniującym policjantom – powiedział burmistrz i dodał, że jedną z przyczyn takich zachowań może być zamknięta gastronomia i lokale rozrywkowe.