„Ostatni gasi światło”. Policjanci z uciętymi dodatkami, bo brakuje pieniędzy

Kadr z filmu „Titanic” z tonącym statkiem, na którym widnieje napis „policja” – tak nieco sarkastycznie w formie mema sytuację w policji podsumowują sami policjanci. Jak mówią, tak źle jeszcze nie było. Do Komendantów Wojewódzkich właśnie wpłynęło pismo dotyczące wstrzymania wypłacania funkcjonariuszom dodatków. – Ten okręt już tonie, formacja upada – mówią policjanci.

Od dziś policjanci mają nie otrzymywać dodatków m.in. za dojazdy do pracy poza miejscem zamieszkania, wczasy pod gruszą, czy brak mieszkania. Wszystko z powodu trudnej sytuacji finansowej Polskiej Policji. Jak czytamy w piśmie, które Komendant Główny skierował do Wojewódzkich, chodzi o „konieczność niezwłocznego zabezpieczenia pilnych płatności”. W związku z tym zapadła decyzja, żeby obciąć policjantom dodatki. To kilkaset złotych miesięcznie.

– To są niby dodatki, ale przy niewielkich zarobkach policjanta, każdy z nas wliczał je do domowego budżetu – mówi Krystian, policjant z siedmioletnim stażem. – Ja dojeżdżam do pracy 60 kilometrów, mieszkam z rodzicami, żoną i córką. Miesięcznie dodatków było prawie 600 zł w tym za dojazdy i brak mieszkania – dodaje.

Było i nie było, ponieważ przez ostatnie trzy miesiące policjant już nie otrzymywał dodatkowych środków. – Wstrzymali i nawet nie powiedzieli dlaczego, w lipcu dostałem wyrównanie, ale w sierpniu znowu głucho – mówi policjant.

Sytuacja do tej pory dotyczyła kilku policjantów, teraz muszą się z nią liczyć wszyscy funkcjonariusze. Obcięte zostaną dodatki za wczasy pod gruszą, dojazdy do pracy i brak mieszkania. Co więcej, paragraf 3070, o którym czytamy w piśmie Komendanta Głównego Policji, mówi także o zasiłkach pogrzebowych dla policjantów, odprawach pośmiertnych, należnościach dla funkcjonariuszy będących w służbie kandydackiej oraz wszelkich świadczeń socjalno-bytowych.

Tak „dobrze” w Policji jeszcze nie było
Tak sytuację w poście na portalu Facebook komentuje Zarząd Główny NSZZ Policjantów. „Komendant Główny Policji po raz kolejny sięga do kieszeni policjantów i rozpaczliwie ratuje niedoszacowany budżet Policji. Co można powiedzieć o budżecie, w którym zaczyna brakować pieniędzy już w połowie roku i jak się dziwić policjantom, którzy postanowili się temu sprzeciwić w ramach protestu? – czytamy. I co można pomyśleć o rządzących, którzy nieustannie przekonują społeczeństwo, że w Policji tak dobrze jeszcze nie było?” – piszą członkowie Zarządu NSZZ Policjantów.

– Przestaję wierzyć, że ta Ustawa Modernizacyjna zostanie zrealizowana, a tym bardziej, że w jej ramach policjanci otrzymają podwyżkę – mówi w rozmowie z Onetem Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów. – Mocno w to wątpię, skoro brakuje już teraz na podstawowe świadczenia, które powinny być wypłacane na bieżąco. Nie wydaje mi się, żeby starczyło pieniędzy na modernizację – dodaje.

W swoim piśmie Komendant Główny Policji domaga się także, by komendanci wojewódzcy do 20 sierpnia przesłali rozliczenia wydatków w ramach dodatków od początku roku. Środki, które w Komendach Wojewódzkich pozostały, zostaną przekazane na wspomniane już wcześniej „pilne wydatki”. Jakie? O to zapytaliśmy Biuro Prasowe KGP. Czekamy na odpowiedzi na nasze pytania.

W piśmie Komendant Główny podkreśla także, że wystąpiono już do premiera o zwiększenie budżetu Policji.

ZAŁĄCZNIKI