Ma dwa tygodnie i już został „najmłodszym policjantem legnickiej drogówki”. Wszystko dlatego, że chłopiec zaczął rodzić się w trakcie drogi do szpitala. Jego mamie i dziadkom pomogli funkcjonariusze z Legnicy (woj. dolnośląskie). Teraz spotkali się z malcem, by wręczyć mu upominki i pamiątkowy dyplom.
Pani Małgorzata zaczęła rodzić w trakcie jazdy do szpitala. Samochód, którym jechała utknął w korku na ulicach Legnicy. – Usłyszeliśmy jak kierujący i pasażerka znajdująca się z tyłu krzyczą do nas z prośbą o pomoc w przejeździe – relacjonował sierż. Jarosław Kądziołka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. I pomogli.
Funkcjonariusze włączyli sygnały i ruszyli do szpitala. Za nimi skrzyżowania pokonywało auto w którym siedziała ciężarna. Sytuacja była poważna, bo akcja porodowa była w toku. Pani Małgorzata, w policyjnej eskorcie, dotarła do szpitala. Po kilku minutach urodziła Oliwiera. – Mieliśmy niesamowite szczęście. Jesteśmy wdzięczni. Mamy nadzieję, że będziemy mieli okazję spotkać się z tymi policjantami osobiście – mówiła Ilona Marczak, szczęśliwa babcia. We wtorek mama i jej syn, w towarzystwie babci, spotkali się z funkcjonariuszami. Rodzina podziękowała mł. asp. Kacprowi Ekiertowi i sierż. Jarosławowi Kądziołce.
Prezenty i tytuł „najmłodszego policjanta legnickiej drogówki” Chłopiec, od komendanta wojewódzkiego, otrzymał maskotkę dolnośląskiej policji i pamiątkowy dyplom „dla najmłodszego uczestnika interwencji legnickich policjantów, który w dniu 17 maja 2017 roku postanowił w rejonie skrzyżowania ulicy Pocztowej i Libana powiadomić policjantów o tym, że przychodzi na świat i chce to zrobić przy dźwięku policyjnych syren”. Oliwier dostał też tytuł „najmłodszego policjanta legnickiej drogówki”. Od mundurowych, którzy pomogli jego mamie w bezpiecznym dotarciu do szpitala, malec dostał misia w białej czapce, symbolizującej policjanta ruchu drogowego. – Po to żeby zawsze przypominał jemu okoliczności w jakich przyszedł na świat – podkreślają funkcjonariusze.