MSWiA sankcjonuje nieprawidłowości w polskiej Policji? Interpelacja poselska posła Brynkusa

Ponawiam i rozszerzam swoją interpelację poselską rozczarowany dotychczasową odpowiedzią MSWiA i jej niekompletnością, mając także na uwadze informacje o braku satysfakcji ze wspomnianej odpowiedzi, płynące ze środowisk policyjnych. Nie może być tak, że policjanci z posterunków, komisariatów czy komend powiatowych są dyskryminowani i jawnie blokowani przepisami nie mogąc liczyć na wyższe uposażenia, dodatki czy stopnie tylko z tego powodu, że służą w jednostkach niższych kategorii. To jest główna patologia systemu płacowego i nagrodowego policji. Z odpowiedzi Pana Ministra wynika, że nie jest ona nadal dostrzegana przez władze resortu.

Interpelacja poselska

Dotyczy: sankcjonowania przez MSWiA nieprawidłowości w polskiej Policji.

Szanowny Panie Ministrze,
po zapoznaniu się z Pańską odpowiedzią na moją interpelację poselską nr 10335 muszę z przykrością stwierdzić, że nie jest ona satysfakcjonująca, bowiem pomija względnie w większości opisuje ogólnikowo zagadnienia, o które pytałem.

Pierwsza część Pańskiej odpowiedzi w dużej mierze dotyczy środków, jakie zostały przyznane funkcjonariuszom i pracownikom cywilnym resortu z początkiem 2017 r. Jednak przyznane środki w żaden sposób nie rekompensują służbom mundurowym braku waloryzacji płac, które zostały zamrożone blisko dziewięć lat temu.
W swojej odpowiedzi Pan Minister informuje jedynie jednym zdaniem cyt. „że obecnie nie są prowadzone prace mające na celu dokonanie zmiany tabeli zaszeregowania policjantów oraz mnożników kwoty bazowej, które rozróżniałyby rodzaj wykonywania zadań służbowych”, a jest to przecież, jedna z głównych patologii jakie trawią formacje mundurowe. Piszą do mnie w tej sprawie sami policjanci.
Podkreślam, że w swojej interpelacji jasno wskazałem duże, niczym nieuzasadnione rozwarstwienie płac, jakie ma miejsce w Polskiej Policji i moim zdaniem jednym z pierwszych działań ministerstwa winny być te zmierzające do uproszczenia tych zasad zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i odpowiedzialnością związaną z pełnioną służbą. Nie może być tak, że policjanci narażający życie w codziennej służbie i mający bezpośredni kontakt z obywatelami zarabiają dwa, a często trzykrotnie mniej niż ich koledzy, którzy bezpiecznie siedząc w pokojach komend wojewódzkich czy Komendy Głównej.
Obecna siatka płac regulująca grupy uposażenia oraz różnego rodzaju rozporządzenia, m.in. to o którym Pan wspomina, a dotyczące „szczegółowych zasad otrzymywania i wysokości uposażenia zasadniczego policjantów, dodatków do uposażenia”, dyskryminują szeregowych policjantów.
Nie może być tak, że policjanci z posterunków, komisariatów czy komend powiatowych są dyskryminowani i jawnie blokowani przepisami nie mogąc liczyć na wyższe uposażenia, dodatki czy stopnie tylko z tego powodu, że służą w jednostkach niższych kategorii. To jest główna patologia systemu płacowego i nagrodowego policji. Z odpowiedzi Pana Ministra wynika, że nie jest ona nadal dostrzegana przez władze resortu.
Przepisy zostały tak skonstruowane, że ten co ma małe uposażenie może liczyć jedynie na mały dodatek i niski szczebel, a ten, co ma dwukrotnie wyższe uposażenie z urzędu otrzymuje dwukrotnie wyższy dodatek, wyższy szczebel, a nawet dodatkową normę mieszkaniową. Zdaję sobie doskonale sprawę, że nie wszyscy mogą zajmować stanowiska komendantów, naczelników i kierowników, ale przecież każdy policjant powinien mieć możliwość podnoszenia kwalifikacji zawodowych i zdobywania wyższych stopni służbowych, a nie być sztucznie blokowanym przez system, brak etatów czy grup.
Głośno i powszechnie mówi się, że rozpoczynający pracę policjant z patrolu, na którego spada odpowiedzialność za nasze bezpieczeństwo, narażający zdrowie i życie w codziennej służbie, a od którego wymaga się dużej wiedzy, zarabia mniej niż jego znajomy rozpoczynający pracę przy kasie hipermarketu.
Tak się dzieje, bo pomimo tego, że dzisiejsze przepisy dają możliwość przyznania dodatków służbowych funkcjonariuszom maksymalnie do 50 procent otrzymywanego uposażenia jednak przepis ten jest martwy, gdyż w zdecydowanej większości policjanci mogą liczyć jedynie na 10 procent tej kwoty i to pomimo dużej nieraz wysługi lat i zdobytego doświadczenia. Wyjątki zarezerwowane są dla kierownictwa i elitarnych grup z komend wojewódzkich i głównej, wobec których przepisy są stosowane i policjanci ci nie dość, że mają wyższe grupy, to jeszcze dodatek na poziomie przepisowych 50 procent.
Podaję zatem pod rozwagę Pana Ministra wniosek, aby ujednolicić i uprościć system przyznawania dodatków służbowych do jednakowych wysokości procentowych zarówno dla policjantów z pierwszej linii jak i tych z eksponowanych stanowisk służbowych. Nie ma żadnych uzasadnionych przesłanek dla dodatkowego różnicowania wysokości dodatków, skoro są one już różnicowane otrzymywaną grupą uposażenia.
Kwestia indywidualnie prowadzonej polityki kadrowo-płacowej nie sprawdza się, gdyż powoduje znaczne rozbieżności w przyznawanym uposażeniu funkcjonariuszy z różnych województw, a nawet powiatów, co często wywołuje frustrację u policjantów, którzy wykonując te same zadania na tych samych stanowiskach tylko w innych częściach kraju otrzymują różne uposażenie, wynikające tylko i wyłącznie z hojności dysponenta funduszu.
Rozwiązania w tej kwestii powinny być jasne i przejrzyste dla wszystkich funkcjonariuszy w kraju, a nie według widzimisię poszczególnych dysponentów funduszu.
Przechodząc do kolejnego zagadnienia, o które pytałem w interpelacji, nie otrzymałem podobnie jak we wcześniejszej kwestii, pełnych informacji dotyczących pełnienia przez funkcjonariuszy Policji służby w warsztatach samochodowych, magazynach, wydziałach mundurowych i gospodarczych, a także ilości emerytów służb mundurowych zatrudnionych ponownie na różnego rodzaju stanowiskach cywilnych. Według odpowiedzi otrzymanej z Komendy Głównej Policji, tylko 1 policjant zatrudniony jest jako Kierownik Wsparcia Technicznego w KWP w Gdańsku, tymczasem z informacji, jakie otrzymuję z całej Polski wynika, że takich przypadków jest dużo więcej. Być może to ja źle sformułowałem zapytanie lub Pan został celowo wprowadzony w błąd? Ponawiam zatem pytanie do Pana Ministra licząc na otrzymanie szczegółowych danych w zakresie:

  • Ilu emerytowanych policjantów i policjantek zostało ponownie zatrudnionych we wszystkich jednostkach Policji na różnego rodzaju stanowiskach cywilnych, normatywnych i innych? – przy czym interesują mnie dane dotyczące całej formacji i wszystkich struktur dla których pracodawcą jest Policja.
  • Ilu z tych zatrudnionych emerytów było zatrudnionych w służbach przed 1990 rokiem i jakie stanowiska przed przejściem na emeryturę zajmowali? Z posiadanych przeze mnie danych wynika bowiem, iż w większości były to stanowiska kierownicze.
  • Ilu policjantów w skali kraju aktualnie otrzymuje grupy uposażenia od 2-8?
  • Ilu policjantów zajmuje stanowiska kierownicze i nadzorcze, a ilu wykonawcze?
  • Ilu policjantów mających grupy uposażenia 2-5 posiada stopień oficerski? Jeżeli brak jest takich osób, to jakie argumenty czy uwarunkowania powodują blokowanie otrzymania przez nich szlifów oficerskich?

W kwestii funkcjonowania i potrzeby utrzymywania policyjnych warsztatów, w oparciu o przedstawione w odpowiedzi informacje warto rozważyć kwestię, czy zamiast zakupów nie byłoby lepszym i tańszym rozwiązaniem leasingowanie pojazdów służbowych? Obecnie firmy oferują możliwość przedłużenia okresu gwarancyjnego do 36 miesięcy na podzespoły mechaniczne i elektryczne. Skrócenie wieku użytkowania pojazdów służbowych w jednostkach Policji do 3 lat nie tylko zniosłoby konieczność utrzymywania kosztownych warsztatów policyjnych, ale przede wszystkim poprawiłoby bezpieczeństwo samych funkcjonariuszy korzystających z nowego, sprawnego i mało awaryjnego sprzętu.
Ogólnodostępne badania jednoznacznie wskazują na znaczny wzrost awaryjności pojazdów powyżej trzeciego roku użytkowania, co przemawia za nieekonomicznością ich dalszego użytkowania w służbie wymagającej bezwarunkowej sprawności sprzętu.
Mając powyższe na uwadze proszę o udzielenie odpowiedzi na pytania:

  • Jaka jest ilość napraw i serwisów, oraz jakie koszty z tym związane ponosi Policja w przypadku pojazdów służbowych objętych gwarancją (do dwóch lat)?
  • Jakie koszty ponosi Policja w przypadku pojazdów użytkowanych powyżej dwóch lat, naprawianych w policyjnych stacjach obsługi, a jakie koszty w związku z naprawą w serwisach zewnętrznych?

W odpowiedzi na moją interpelację wskazany został średni koszt roboczogodziny             w policyjnych stacjach obsługi, jako kilkakrotnie niższy niż w podmiotach zewnętrznych, przy czym należy zwrócić uwagę, że moim zdaniem został zaniżony, gdyż z pewnością nie obejmuje kosztów, jakie Policja ponosi w związku z utrzymaniem i ogrzaniem budynków warsztatowych i magazynowych. Proszę zatem o udzielenie informacji na temat kosztów, jakie Policja ponosi w skali kraju w poniżej wyszczególnionych zakresach:

  • Jakie są koszty związane z ogrzewaniem, podatkami od nieruchomości, remontami, opłatami za media itp. dotyczące wszelkich budynków związanych z naprawą i bieżącym utrzymaniem pojazdów służbowych. Te dane pozwolą dopiero wskazać, czy ekonomicznym jest dalsze ich utrzymywanie?
  • Jakie koszty w skali kraju ponosi Policja w związku z zakupem nowoczesnego sprzętu komputerowego oraz opłatami za licencje niezbędne do prowadzenia napraw najnowszych pojazdów służbowych?

Jeżeli chodzi o podane oszczędności jakie Policja uzyskuje z tytułu prowadzenia we własnym zakresie badań technicznych w policyjnych stacjach obsługi, w stosunku do urzędowych kosztów badania, proszę o odpowiedź na pytania:

  • Ile wynosi średni czas wyłączenia pojazdu służbowego z użytkowania w celu przekazania go do badań technicznych z jednostek terenowych i czy takie badania są wykonywane od ręki, jak w stacjach komercyjnych
  • Jaka jest łączna liczba przejechanych kilometrów (w dwie strony) i ile stanowią koszty zużycia paliwa związane z dojazdem pojazdów służbowych z oddalonych często o ponad 100 km jednostek terenowych do policyjnych stacji obsługi na badania?
  • Jaki jest całkowity koszt wynajmu lawet związanych z przewożeniem pojazdów służbowych uszkodzonych, lub tych które uległy awarii?
    W związku z przedstawionymi w otrzymanej odpowiedzi zaletami i korzyściami, jakie Policja odnosi z tytułu utrzymywania własnych warsztatów, proszę o udzielenie szczegółowych informacji na temat:
  • Ile razy w przeciągu ostatnich dziesięciu (10) lat w Policji wprowadzono 24-godzinny tryb pracy policyjnych stacji obsługi?
  • Ile w tym czasie zostało naprawionych pojazdów służbowych?

W których województwach prowadzona jest obsługa pojazdów służbowych w godzinach nocnych, w soboty i święta?
Argumentów o zabezpieczeniu pojazdów służbowych przed instalacją urządzeń do podsłuchu, czy też utajnieniu danych o pojazdach operacyjnych nie będę komentował, bo wydają mi się one śmieszne, gdyż dotyczą pojazdów po okresie gwarancyjnym czyli starszych niż dwuletnie. Jednak nawet jeżeli należałoby przyjąć ten argument, jako jeden z głównych przemawiających za utrzymywaniem policyjnych stacji obsługi, uważam, że częstsza wymiana floty pojazdów, np. co 2-3 lata, znacznie lepiej ograniczy ryzyko ujawnienia przynależności operacyjnych pojazdów służbowych, niż ich wymiana co 7-8 lat, i związane z tym drogie naprawiania czy serwisowanie w okresie znacznie dłuższym, niż wynosi gwarancja producenta.

Ponadto proszę o odpowiedź:

  • W ilu jednostkach w kraju policjanci muszą za swoje ciężko wypracowane pieniądze nabywać do celów służbowych papier, tonery do drukarek i przybory biurowe?
  • Jak wygląda kwestia ubezpieczenia samochodów wykorzystywanych przez policjantów do działań służbowych? W jakim zakresie są oni tymi kosztami obciążani?

Ponawiam i rozszerzam swoją interpelację rozczarowany dotychczasową odpowiedzią i jej niekompletnością, mając także na uwadze informacje o braku satysfakcji ze wspomnianej odpowiedzi, płynące ze środowisk policyjnych.

dr hab. Józef Brynkus
Poseł na Sejm RP