MSWiA chce mieć koncesjonowany związek zawodowy w policji?

NSZZ Policjantów niejednokrotnie krytykował rząd Prawa i Sprawiedliwości, więc w MSWiA powstał pomysł takiej nowelizacji ustawy o policji, żeby w policji można było założyć drugi, konkurencyjny związek zawodowy. Oczywiście już mniej krytyczny wobec władzy.

Jak pisze „Gazeta Wyborcza”, powołująca się na swoje źródła w MSWiA, zmianom ma ulec tylko art. 67 ustawy o policji. W pkt. 2 stanowi on, że „w policji może działać tylko jeden związek zawodowy”. Po zmianach liczba ta będzie większa, choć wciąż nie wiadomo, jaka dokładnie. Uzasadnienie? Dość oczywiste: zwiększenie pluralizmu w kwestii zrzeszania się policjantów.

Takie argumenty w rozmowie z dziennikiem przedstawia też rzecznik prasowy NSZZ „Solidarność” Marek Lewandowski. Jego słowa są nieprzypadkowe, bo z informacji „Gazety Wyborczej” wynika, że pomoc w tworzeniu alternatywnego związku zawodowego w policji ministrowi Błaszczakowi zaproponował już szef „Solidarności” Piotr Duda.

Co tak rozsierdziło szefa MSWiA, że zamierza stworzyć konkurencję dla zrzeszającego niemal połowę ze 100 tys. policjantów związku? Otóż NSZZ Policjantów nieraz krytykował rząd PiS. „Dobrej zmianie” oberwało się za umizgi do środowiska kibolskiego i stawianie jego członków za wzór patriotyzmu, wprowadzenie ustawy dezubekizacyjnej, która dotknie m.in. wielu policjantów czy próby wykorzystywania policji w politycznych sporach (chodziło o grudniowo-styczniowy protest opozycji w Sejmie i jego następstwa).

Współtwórca ustawy o policji prof. Jan Widacki przestrzega rządzących, że tworzenie większej niż zapisana w ustawie liczby związków zawodowych wewnątrz tej formacji jest szkodliwe – może wywołać chaos i zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Czas pokaże, czy tego rodzaju argument przekona obóz władzy.