Uniwersytet Łódzki przez dwa dni gościł przewodniczących Zarządów Terenowych NSZZ Policjantów ze wszystkich polskich oddziałów prewencji Policji i Samodzielnych Pododdziałów Prewencji Policji.
Wspólnie z Zespołem Zarządu Głównego NSZZ Policjantów ds. OPP, SPPP i SAT związkowcy zastanawiali się nad poprawą stabilizacji kadrowej w swoich jednostkach i nad problemami, jakie występują w trakcie zabezpieczania imprez masowych a także różnego rodzaju manifestacji i zgromadzeń.
Zarówno tych młodych, jak i bardziej doświadczonych policjantów zatrzymać w oddziałach prewencji można tylko w jeden sposób – poprzez odpowiednią gratyfikację finansową, trwale związaną z tą, jakże niebezpieczną służbą.
Związkowcy obrali więc tylko jeden cel i ustalili sposób jego osiągnięcia. Funkcjonariusze OPP i SPPP powinni otrzymać dodatek specjalny, taki sam do jakiego uprawnieni są policjanci BSW, CBŚP i SAT. Uzasadnieniem wynikającym wprost z ustawy o Policji jest szczególny charakter zadań realizowanych przez oddziały prewencji i związane z tym ryzyko.
Związkowcy zauważyli, że rozwiązania które oni zaproponowali, by zatrzymać policjantów w inny sposób niż poprzez blokowanie przeniesienia służbowego, funkcjonują w innych krajach Unii Europejskiej. Wśród przykładów omówiono francuskie CRS-y (Compagnies Républicaines de Sécurité) i czeskie SPJ-y (Speciální Pořádková Jednotka).
W dyskusji nie zapomniano o nieetatowych pododdziałach prewencji Policji, które wspierają oddziały prewencji przy realizacji najważniejszych zadań. Policjanci NPPP powinni mieć z tego tytułu zwiększone dodatki służbowe bądź funkcyjne. W niektórych garnizonach takie rozwiązania funkcjonują od dawna. Należałoby więc tylko to ujednolicić i sprawdzić, czy stosowana gratyfikacja znajduje się na odpowiednim poziomie.
Termin kolejnego spotkania związkowcy uzależnili o realizacji przyjętego postulatu i umówili się, że odbędzie się ono na Śląsku.
Sławomir Koniuszy