Komu zawdzięczamy Program Modernizacji Służb Mundurowych?

Transmitowany przez wszystkie telewizje powrót polskich strażaków ze Szwecji, przyjęty został przez Polaków z wielkim aplauzem. Nie da się go wszakże porównać z entuzjazmem, jaki opanował niektórych polityków. Nigdy jeszcze sukces nie miał tak wielu ojców.
Wszystkim Polakom, a nam mundurowym najbardziej, rosły serca na widok doskonale zorganizowanych i świetnie wyposażonych jednostek żegnanych oklaskami uznania przez zazwyczaj niewylewnych Szwedów.

Ku naszej radości stacje telewizyjne nie szczędziły nam powtórek z przejazdu tej naszej husarii strażackiej. Tylko, że tę pierwszą relację z widoku jadących pojazdów bojowych i sprzętu z czasem zaczęły coraz liczniej przesłaniać okienka z gadającymi głowami komendantów, ministrów, samego premiera i prezydenta nie wyłączając.
Szkoda, że ci zapracowani, niemający czasu dla związkowców ministrowie, mają zawsze czas na jedno; na pokazywanie się w telewizji. Zwłaszcza, gdy nie trzeba się tłumaczyć, lecz chwalić.

Zastanowiły nas niektóre fragmenty wystąpienia Pana Ministra Brudzińskiego witającego w towarzystwie Premiera polskich strażaków powracających ze Szwecji.
„Dzięki temu, jak strażacy zaprezentowali się w Szwecji, nie ma chyba w dzisiaj w Polsce nikogo, kto uważałby, że na Straży Pożarnej, Policji, Straży Granicznej należy oszczędzać” – powiedział szef MSWiA Joachim Brudziński. – „Modernizacja służb mundurowych będzie kontynuowana”. „To, że mogliśmy dzisiaj zaprezentować światu, zaprezentować Szwecji, widok polskiego strażaka wyposażonego w odpowiedni sprzęt, wyszkolonego tak, że mamy powody do dumy, to również w dużej mierze zasługa tych, którzy znaleźli w budżecie państwa na to środki”. „Mamy w osobie premiera życzliwego patrona, polityka roztropnego, który wie, że należy oszczędzać na wszystkim, ale na jednym na pewno nie należy oszczędzać: na bezpieczeństwie”.

Nawet najpiękniejszy sen kiedyś się kończy. Człowiek się budzi i coraz mniej pamięta. Ale my pamiętamy doskonale, że Program Modernizacji Służb Mundurowych został uchwalony ustawą z dnia 15 grudnia 2016 r. Wydaje się, że skoro mamy od dwóch lat ustawę wdrażającą „Program Modernizacji Służb Mundurowych” to zagwarantowane są środki na jego realizację w budżecie, i kolokwialnie mówiąc – nikt łaski nie robi, gdy trzeba te środki z budżetu wyasygnować.

Ze słów Ministra wynika, że jest inaczej i realizację Programu Modernizacji zawdzięczamy Panu Premierowi, strażakom i trochę chyba Szwedom…

Wkrótce minie zatem druga rocznica ustanowienia przez Radę Ministrów tego jakże potrzebnego służbom mundurowym Programu. Jesteśmy pewni, że taka okazja, jak druga rocznica tego Programu zostanie skwapliwie wykorzystana przez ministerialny piar.
Może zamiast tego warto byłoby przedstawić wszechstronną analizę wykorzystania funduszy z tego Programu po dwóch latach funkcjonowania w kontekście krytycznej sytuacji kadrowej w Policji (wakaty na dzień 31 lipca są na poziomie 6276, zaledwie 8899 chętnych w skali kraju do służby, co daje niecałe 1,4 na jedno miejsce) oraz niskiego statusu materialnego patrząc na zmieniający się rynek pracy – Rynek pracownika. Przy czym nie będziemy rozpaczać, jeśli w tych analizach zabraknie punktu o Mapie Zagrożeń i Odtwarzaniu Posterunków, finansowanych w dużej mierze przez samorządy.

Skoro jest przychylność Premiera oraz Ministra to najwyższy czas, aby „słowo stało się ciałem” tj. nastąpiło podpisanie porozumienia z Federacją, którego projekt jest w posiadaniu ministra. Zniecierpliwienie funkcjonariuszy prowadzących z determinacją akcję protestacyjną rośnie i wszelkie próby działania na czas (komunikaty typu – rozmowy trwają, trwa dialog i wszyscy są gotowi do dalszych rozmów) skończą się prawdopodobnie na ulicach Warszawy, gdzie rządzący usłyszą wiele gorzkich słów pokazujących bardzo złe nastroje wewnątrz służb oraz zostaną im przypomniane obietnice wyborcze dotyczące m. in.: płatnych l-4, przywrócenia systemu emerytalnego, w tym zmiany art. 15 a ustawy oraz płatnych nadgodzin. Czas na dialogowanie się nieubłaganie kończy.

*********

Wkrótce druga rocznica przyjęcia Programu Modernizacji przez rząd. Co pisano o Programie Modernizacji 30 września 2016′?
(…) Rada Ministrów zaaprobowała projekt ustawy o ustanowieniu „Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu w latach 2017-2020”. Jego zadaniem będzie zwiększenie wydatków na służby podległe pod MSWiA, w celu ulepszenia infrastruktury, zakupu nowego sprzętu i zapewnienia wyższych płac. Prace nad ustawą o ustanowieniu „Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu w latach 2017-2020” rozpoczęły się z inicjatywy ministra Mariusza Błaszczaka. Ten priorytetowy projekt MSWiA stanowi nawiązanie do programu modernizacyjnego zapoczątkowanego przez premiera Jarosława Kaczyńskiego w 2007 r. Projekt ustawy został ukończony w czerwcu bieżącego roku i został złożony do akceptacji Rady Ministrów. Po złożeniu i uwzględnieniu poprawek przez poszczególne ministerstwa dzisiaj Rada Ministrów zaakceptowała ustawę (…)
(…) Zgodnie z ustawą Program modernizacyjny obejmuje realizację inwestycji budowlanych, zakupów wyposażenia formacji (w zakresie sprzętu transportowego, uzbrojenia i techniki specjalnej, informatyki i łączności) oraz wyposażenia osobistego i ochronnego funkcjonariuszy. Ponadto celem Programu jest wzmocnienie motywacyjnego systemu uposażeń funkcjonariuszy poprzez podwyższenie wielokrotności kwoty bazowej stanowiącej przeciętne uposażenie funkcjonariuszy, a także zwiększenie konkurencyjności wynagrodzeń pracowników cywilnych formacji poprzez dokonanie podwyżek.(…)
(…) Z całej kwoty w 2017 roku ok. 610 mln zł będzie przeznaczonych na podwyżki, które dotyczyć będą około 150 tys. funkcjonariuszy oraz około 30 tys. pracowników cywilnych czterech formacji podległych pod MSWiA. W związku z tym od nowego roku pensje funkcjonariuszy wzrosną o 253 zł, a pracowników służb o 250 zł. Ustawa zakłada też realizację nowych inwestycji i zakupów. Szczególny nacisk położono na wyposażenie funkcjonariuszy w nowoczesny sprzęt, dzięki któremu będą oni mogli sprostać stojącym przed nimi współcześnie wyzwaniom. Na ten cel przeznaczono ok. 780 mln zł. Program modernizacji służb obejmie lata 2017-2020. W tym czasie konsekwentnie realizowane będą działania, których celem będzie poprawa sprawności działania tych formacji. Program będzie realizowany przez Komendantów Głównych Policji, PSP, SG i szefa BOR, a nadzór nad całością będzie sprawował Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji.(…)

https://www.defence24.pl/rzad-przyjal-program-modernizacji-sluzb-mundurowych

Puentą do wystąpienia Pana Ministra w Świnoujściu niech będzie komentarz Strażaka pod powyższym tekstem z 2017 r. oraz paradoksalnie plakat autorstwa Andrzeja Mleczki „Żądamy obietnic”. Wreszcie jest żądanie, które może być spełnione.

strażak
niedziela, 23 kwietnia 2017, 20:35
(…) Podobno od małego marzyłem, żeby zostać strażakiem. Moje życie tak się potoczyło, że udało się. Obecnie pracuję od 10 lat. Kiedy zaczynałem koledzy z osiedla wyśmiewali mnie, że w życiu nie poszliby do takiej pracy za 900 zł, bo taka była stawka. Obecnie zarabiam 2500 zł na rękę, czy to dużo? Dla niektórych pewnie tak, ale biorąc pod uwagę, że niejednokrotnie miałem sytuację o włos od własnej śmierci (przywaliła mnie ściana w pożarze budynku, wyrwało zawór w butli gazowej podczas gdy byłem wewnątrz domu, który gasiliśmy i chłodziłem tą butlę i jeszcze kilka innych). Biorąc pod uwagę, że od kilku lat ja i moi koledzy z jednostki nie mamy możliwości awansu oraz jakiejkolwiek podwyżki (poza tą wielką 200 zł od Ministra Błaszczaka), ponieważ ciągle słyszymy, że stanowiska i grupy są zablokowane i nie ma pieniędzy. Kiedykolwiek spotykam kolegów z którymi chodziłem do szkoły i na studia omijam temat zarobków bo każdy z nich już dawno mnie przeskoczył, jest mi po prostu wstyd przyznać ile zarabiam mając ukończone studia, znając język obcy oraz mając jeszcze kilka innych atutów. Po tych latach, które przepracowałem a raczej przesłużyłem moje nerwy są na wykończeniu. Niejednokrotnie miałem do czynienia z topielcami, wisielcami, zwęglonymi zwłokami orz zmywałem części ludzkich szczątków z drogi po wypadkach, jak również wydobywałem je z wnętrza pojazdów. To wszystko jest w stanie zrozumieć tylko ten, kto miał z tym do czynienia. Ludzie mówią, że to prestiż być strażakiem, tylko czy to wystarcza, żeby utrzymać rodzinę, mając w świadomości, że za każdym razem kiedy idę na służbę, może już z niej nie wrócę i nie zobaczę więcej ukochanej żony i dziecka. Strażacy to ludzie na których narzuca się naprawdę wiele i coraz więcej. Nie trzeba tego tłumaczyć, wystarczy oglądać wiadomości. Ten stres w nocy i ciśnienie kiedy włączają się „dzwonki”, ta niemoc kiedy dom jest cały w płomieniach a Ty wiesz, że już nie jesteś w stanie wydobyć z niego ludzi a nieraz dzieci. Odpowiedzialność za każdy zły ruch podczas wydobywania osoby poszkodowanej ze zmiażdżonego jak puszka pojazdu. To wszystko odbija się na każdym z nas tak bardzo i przenosi negatywne emocje do życia prywatnego. To całe poświęcenie, które oglądacie codziennie na ekranach swoich telewizorów i na żywo ceni się w naszym kraju tak nisko. Z wyrazami szacunku Strażak(…)

Jak widać, życie Strażaków, ale też innych funkcjonariuszy służb mundurowych nie zawsze upływa w blasku fleszy i przy aplauzie polityków.
A niskiej wyceny poświęcenia nie zmieniają ani protesty, ani sukcesy służb mundurowych.

Biuro Prasowe ZG NSZZ Policjantów