Brakuje chętnych do pracy w policji

Statystyki dotyczące obecnej sytuacji kadrowej w policji zatrważają. Według informacji przekazanej związkom zawodowym przez Komendę Główną Policji, według stanu na 1 kwietnia 2018 roku brakuje 5329 funkcjonariuszy. W pierwszym kwartale odeszło 1637 policjantów, a przyjęto 623.

Wśród policjantów zrzeszonych w Niezależnym Samorządowym Związku Zawodowym rośnie zniecierpliwienie. W związku z pogarszającą się ich zdaniem sytuacją, NSZZ Policjantów przeprowadza ankietę w sprawie ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. Do 7 maja 2018 roku 99,4 proc. z 13 412 ankietowanych opowiedziało się za jej przeprowadzeniem.

Sytuacja kadrowa w polskiej policji

Dolnośląski oddział NSZZ Policjantów przekazał oficjalne dane z KGP w sprawie informacji na temat przyjęć co i zwolnień ze służby i wakatów w policji w I kwartale 2018 roku. Poniższa tabela nie obejmuje danych dot. Komendy Głównej Policji, Biura Spraw Wewnętrznych Policji, Centralnego Biura Śledczego Policji i Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji.

Według powyższych danych sytuacja kadrowa nie napawa optymizmem. Łącznie brakuje 5329 funkcjonariuszy, ze służby odeszło 1637, a jedynie 623 zostało przyjętych. Najwięcej osób zostało zwolnionych ze służby w Wielkopolsce (125) i na Śląsku (212), natomiast w Małopolsce i w województwie podlaskim zwerbowano najwięcej funkcjonariuszy – odpowiednio 81 i 61. Wolne miejsca w policji czekają przede wszystkim na Dolnym Śląsku, Śląsku i w Wielkopolsce.

Widmo strajku w policji

Związkowcy postanowili przeprowadzić ankietę dotyczącą uczestnictwa a akcji protestacyjnej. „Uposażenia funkcjonariuszy zdegradowane do poziomu najniżej wykwalifikowanych pracowników, brak waloryzacji, brak wynagrodzenia za ponadnormatywny czas służby, popsuty system emerytalny, to zaledwie część problemów, które wpływają na fatalną sytuację materialną funkcjonariuszy i ich rodzin, ale również na to, że coraz mniej wartościowych osób garnie się do służby, a doświadczeni funkcjonariusze odchodzą w poszukiwaniu pracy lepiej opłacanej, a przy tym mniej ryzykownej. Nieosiągnięcie porozumienia dającego gwarancje rzeczywistej poprawy sytuacji zmusza związki zawodowe reprezentujące interes wszystkich polskich funkcjonariuszy do zaostrzenia swoich dotychczasowych działań” – tymi słowami związkowcy zachęcają do wypełnienia ankiety innych funkcjonariuszy.

Jak wynika z pierwszych szacunków, do 7 maja 2018 roku ankietę wypełniło 13 412 funkcjonariuszy. Ok. 99 proc. popiera wszczęcie ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. Ankietowani przede wszystkim opowiadają się za przeprowadzeniem manifestacji w Warszawie, w której deklaruje chęć udziału 4774 funkcjonariuszy. Najwięcej osób opowiedziało się za nienakładaniem mandatów za wykroczenia, za które można stosować pouczenia – pomimo ostatnich narzuconych funkcjonariuszom ustaleń. Taką opcję wybrało 12 750 osób, a 7677 zamierza w ten sposób zaprotestować. Policjanci myślą również o strajku włoskim, zorganizowaniu mundurowego miasteczka protestacyjnego w Warszawie, pikietowaniu w Brukseli, masowym wzięciu zwolnienia lekarskiego lub oddaniu w dniu protestu krwi.

Niechętnie policjanci opowiedzieli się za głodówką jako formą strajku. Tę formę poparło 46,9 proc. ankietowanych, a udział zadeklarowało 2283 osób.
Związkowcy przesłali ankietę do jednostek i to wyniki odebrane od poszczególnych oddziałów i to one stanowią wiążące wyniki. Forma elektroniczna dostępna na stronie NSZZ Policjantów służy, jak podają organizatorzy, jedynie zorientowaniu się w oczekiwaniach, jakie panują w środowisku funkcjonariuszy.

Weronika Szkwarek